Autor |
Wiadomość |
Lola
Admin Wielki^.^ Pretty Lorrrrd;*
Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sawyerlandia ^.^
|
Wysłany:
Śro 21:31, 08 Lis 2006 |
|
W pierwszej kolejności to zależy czy ktoś ma Orange czy Era .... jeśli Heyah lub Plus..albo coś innego jeszcze to mówie od razu że nie wiem.. no cóż. Ale w sumie takie poradniki się przydają. No więc piszemy [link widoczny dla zalogowanych] Musimy mieć tam założone konto. Logujemy się. Następnie klikamy na "Wyślij MMS" , a potem "Nowy MMS"
Klikamy "załącz" i wybieramy obrazek który chcemy posłać. Potem automatycznie wrócimy do momentu, kiedy załączaliśmy i dajemy "Dalej" . Następnie wspiujemy swój numer telefonu i wysyłami. I oto cała "filozofia" .
Ehh..no wiem że chyba każdy to wie, ale takiech poradników nigdy za wiele |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Ellie
Moderator
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 22:19, 08 Lis 2006 |
|
Pisze że nie podałam przy rejestracji numeru telefonu. O________O |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Lola
Admin Wielki^.^ Pretty Lorrrrd;*
Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sawyerlandia ^.^
|
Wysłany:
Czw 23:09, 09 Lis 2006 |
|
A podałaś? |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Ellie
Moderator
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:23, 10 Lis 2006 |
|
Tia. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Lola
Admin Wielki^.^ Pretty Lorrrrd;*
Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sawyerlandia ^.^
|
Wysłany:
Pią 16:20, 10 Lis 2006 |
|
A to nie wiem ^.^ |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
aaa4
SKate'r
Dołączył: 28 Kwi 2017
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 12:24, 08 Maj 2017 |
|
Poza tym zabojca dorzucil do listy ofiar dwoch gliniarzy, a niebieskie bractwo patrzy na to krzywym okiem.
Od fiaska nad rzeka uplynely cztery godziny. Z Waszyngtonu przylecial samolot z ladunkiem fedziow z nadetymi czerwonymi gebami, majacych przesluchiwac wszystkich, ktorzy wzieli udzial w akcji. Trzeba wiedziec, ze federalni, kiedy juz wkrocza do akcji, traktuja ja jako rodzaj feudalnej gry, w ktorej oni sa wlascicielami zamkow i placow zabaw, a wszyscy inni maja uprawiac dla nich ziemniaki i calowac ich po tylkach. Czuli sie skrzywdzeni, oszukani i ogolnie wkurzeni.
A poniewaz to biuro prasowe FBI mialo obslugiwac konferencje dotyczace tej sprawy, wszyscy mieli poczucie, ze zacznie sie zabawa w ratowanie wlasnego tylka.
Potencjalnie najbardziej klopotliwe dla bostonskiej policji bylo to, ze miala na celowniku najgorszego skurczybyka w calym kraju. Podsluchalem w korytarzu niektore rozmowy gliniarzy. Ich linia wciskania kitu polegala na tym, ze stracili dwoch dzielnych ludzi w czasie scigania mordercy, ktorym po pierwsze w ogole sie nie zajmowali - to ci ze stolicy podrzucili im go na prog. Krotko mowiac, zlozyli juz datek na cele dobroczynne i niech wszyscy sie od nich odczepia. Ale to byl Boston, i na wypadek gdyby ten kit nie zostal kupiony, z ratusza zjawilo sie paru gogusiow, ktorych zadaniem bylo dyskretne przypomnienie FBI, ze dwoch bardzo wplywowych senatorow z Massachusetts zasiada w komisjach sprawiedliwosci i funduszy publicznych, wiec jesli ci z FBI chca, zeby przeszedl ich nastepny budzet albo zeby nastepna spieprzona sprawa spotkala sie z przychylnym odzewem, to niech przezornie zamiota te sprawe pod dywan. I byloby zgodne z duchem dobrej partnerskiej wspolpracy, zeby w swoich komunikatach umiescili kilka pochwalnych slow o bostonskiej policji. Naprawde trudno wyjsc z podziwu, kiedy sie na to patrzy.
Spinelli rowniez dzielnie sie bronil, tlumaczac, ze po tym, jak sie z nim skontaktowalem, podjal wszystkie nalezyte kroki i srodki bezpieczenstwa, zeby zlapac morderce, miedzy innymi
przekazal sprawe w rece miejscowej policji. Jego wersja miala te wartosc, ze byla prawdziwa.
A Janet? Kazda opowiesc, zwlaszcza tragiczna, potrzebuje seksownej, pieknej heroiny, a ona byla stworzona do tej roli: femme fatale, dziewczyna z wymiaru sprawiedliwosci, ktora dokopuje przestepcom, siostra zamordowanej, ryzykujaca zycie, by polozyc kres publicznemu zagrozeniu. A pozniej... No coz, pozniej miala odwage, by stanac w cieniu sliniacego sie potwora i nafaszerowac olowiem jego cuchnace trzewia. Wszystko zostanie opisane w ksiazkach i przedstawione w filmie.
Tak wiec wszyscy mieli dobra linie [link widoczny dla zalogowanych]
obrony, alibi lub powod do chwaly.
Hm, nie wszyscy.
Kazda zwiazana z rzadem opowiesc wymaga przyslowiowego kozla ofiarnego, bo kiedy juz wszyscy usnuja swoje czesci historii, czarne strzaly musza skierowac sie na tego, ktory albo nie mial urody, albo instytucji, ktora stanela za jego tylkiem. Zaczalem to sobie uzmyslawiac, gdy do sali, w ktorej mnie przesluchiwano, wslizgiwalo sie coraz wiecej federalniakow ze skwaszonymi minami. Kiedy zebralo sie ich dwudziestu, sala zamienila sie w pomieszczenie z miejscami stojacymi. Przy drzwiach postawiono goscia do wydawania biletow i przepustek do toalety. George Meany, nawiasem mowiac, zajal centralna pozycje i od czasu do czasu, kiedy zdawalo mu sie, ze nie patrze, usmiechal sie krzywo.
Ten, ktory mnie przesluchiwal, agent specjalny Arnold, mowil wlasnie:
-...przez was wszyscy zerwali strzal, Drummond, i dlatego stracilismy jedyna szanse ujecia zabojcy. To byla amatorszczyzna. Bog jeden [link widoczny dla zalogowanych]
wie, jak bardzo sie przez was cofnelismy w tej sprawie... - Bla, bla, bla.
Ten wyklad nie brzmial lepiej za trzecim razem, ale ja sluchalem uwaznie, zwiesiwszy ze wstydem glowe. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|